Dwa samochody zaparkowane w jednym z tczewskich osiedli zostały poważnie uszkodzone po tym, jak ktoś oblał je nieznaną substancją chemiczną. Właściciele pojazdów oszacowali zniszczenia na ponad 10 tysięcy złotych. Całe zdarzenie wywołało poruszenie wśród sąsiadów i stało się przedmiotem dochodzenia lokalnej policji.
Szybka reakcja służb
Zdarzenie natychmiast zgłoszono funkcjonariuszom, którzy rozpoczęli szczegółowe czynności operacyjne. Kryminalni z komendy w Tczewie przeanalizowali zebrane dowody i przesłuchali świadków. Dzięki skutecznej pracy śledczych już po kilku dniach udało się ustalić tożsamość podejrzewanego. Okazał się nim 60-letni mieszkaniec tej samej dzielnicy.
Motywacja i konsekwencje
Mężczyzna przyznał się do popełnienia czynu. Jak ustalili policjanci, jego działanie wynikało z frustracji wobec nieprawidłowego parkowania na miejscu, które uważał za swoje. Teraz odpowie przed sądem za zniszczenie mienia, a grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Apele do mieszkańców
Lokalna policja przypomina, że rozwiązywanie sporów sąsiedzkich powinno zawsze odbywać się zgodnie z prawem. Zniszczenie cudzej własności niesie za sobą poważne skutki prawne i materialne. Mundurowi apelują o wybieranie dialogu oraz wzajemnego poszanowania, aby uniknąć podobnych incydentów w przyszłości.
Źródło: Policja Pomorska
