Choć nikt z ludzi nie odniósł obrażeń, ponad 20 tysięcy sztuk drobiu stało się ofiarami potężnego pożaru, który wybuchł w sobotę, 2 grudnia o godzinie drugiej po północy, na fermie drobiowej zlokalizowanej w miejscowości Rąb, położonej w powiecie kartuskim. Wydarzenie to przekształciło w popiół obiekt o imponującej powierzchni 1200 metrów kwadratowych.
Intensywność ognia i skalę zniszczeń pokazuje liczba zaangażowanych jednostek ratowniczych. W akcji gaszenia ognia uczestniczyło aż 17 zastępów Państwowej Straży Pożarnej. Zastosowano także dron, który pomógł w ocenie sytuacji z powietrza. Miejscowa policja oraz pogotowie energetyczne również brały udział w interwencji. Skala zniszczeń była na tyle duża, że konieczne było użycie koparko-ładowarki.